Pamela Anderson, aktywistka, aktorka i modelka, zawsze była ikoną kultu, ale w końcu otrzymuje miłość głównego nurtu, na jaką zasługuje. To dla niej zasłużony koniec wizerunku seksbomby z którym przez lata była utożsamiana, między innymi, dzięki roli w kultowym serialu z lat 90. “Słoneczny patrol”.
Niedawno Pamela pojawiła się na ściance, w ramach długo oczekiwanej współpracy H&M x Mugler. Wydarzenie było obsadzone gwiazdami, a Chloë Sevigny, Charli XCX, Dominique Jackson i inni zasiedli w pierwszym rzędzie, ubrani w sygnowane przez Muglera marynarki i przezroczyste obcisłe kombinezony.
Współczesny styl Pameli Anderson
Anderson miała na sobie przezroczysty, błyszczący kombinezon z długimi rękawami. Na wierzch założyła czarną marynarkę oversize i dodała parę lakierowanych szpilek w szpic. Prosto, ale z klasą i elegancją. Jednak jej uroda jest tym, co naprawdę przykuło uwagę. Można było zauważyć wszystkie elementy charakterystycznego stylu “Pam glam”. W tym wąskie brwi, usta w kolorze nude i smokey eye — ale zaktualizowane na rok 2023. Zamiast pudrowego matu, jej skóra miała lekkie błyszczące wykończenie, a usta były delikatnie różowe.
Największą aktualizacją było jednak jej charakterystyczne smoky eye. Makijaż oczu Anderson był nadal ciemny i dramatyczny, ale zamieniła srebrną i czarną paletę kolorów na chłodny, ciemnoniebieski odcień. Jej wizażystka obrysowała oczy czarną kredką, po czym nałożyła czarny cień na załamanie powieki. To, co sprawiło, że wygląd był popowy z odrobiną kobaltowo-niebieskiego brokatu przykurzonego w jej wewnętrznych kącikach i na powiekach. Anderson wykończyła stylizację swoją kultową fryzurą, udowadniając, że nie boi się podążać za trendami, pozostając jednocześnie wierną swojemu DNA.
