W czasie, gdy uczyłam się historii, zauważyłam pewien wzorzec w tym, jak historia, którą znamy, jest daleka od rzeczywistej prawdy, szczególnie odnośnie kobiet. Wiele z nich postrzega się jako te, które były przyczyną konfliktów, a nawet wojen. I chociaż historii nauczano już w starożytności, dopiero niedawno doczekaliśmy się wreszcie kobiecych głosów na jej kartach. Przez wieki kobiety nie mogły wstępować na uniwersytety, nie mówiąc już o tym, że nie miały w ogóle dostępu do wykształcenia. Ten brak kobiecego głosu często zaburzał naszą wizję kobiet z przeszłości, nierzadko zabarwionej przez przestarzałe mizoginistyczne soczewki. Faktem jest, że oderwanie fikcji od faktów, związanych z wydarzeniami, może być trudne – postacie historyczne są często przesłonięte powielanymi mitami na ich temat. A te nierzadko mijają się z prawdą.
W tym artykule
Uwodzicielki, które dla władzy zrobią wszystko
Weźmy na przykład ciekawy przypadek królowej Anglii i Irlandii Anne Boleyn, która żyła w XVI wieku. Wielu postrzega ją jako nierządnicę i uwodzicielkę, która zaciągnęła do łóżka króla Henryka VIII. Z jednej strony źródła podają, że była oszałamiająco piękna, a z drugiej krążą mity, że była czarownicą, miała szósty palec u lewej ręki i okropne deformacje. Ale ani jedno, ani drugie nie jest prawdą. Pod każdym względem Anna nie była w oczywisty sposób piękna, podobnie jak Kleopatra. Jej opisy, które przetrwały, zwykle mówią, że uderzała swoim wyglądem, ale to jej maniery i interakcje społeczne z mężczyznami ich przyciągały, gdy dorastała na francuskim dworze.

Z dworu zachował się list, w którym autor sugeruje, że nie mógł zrozumieć, co było atrakcyjnego w Ani, kiedy miała… tak małe piersi. Ponadto, według wszystkich relacji, Anne była silną religijną reformistką. Na początku znajomości z królem odrzucała jego zaloty, który zaproponował jej tytuł maitresse en titre, czyli oficjalnej kochanki. Wiedziała, że to niebezpieczna gra. Jej siostra, Mary Boleyn, była kochanką Henry’ego i zhańbiono ją za to. Dlaczego więc postrzegamy Annę jako atrakcyjną uwodzicielkę, która zrobi wszystko dla korony? Skoro, pisząc wprost, nie była puszczalską, jak w domyśle sugerują różne historyczne źródła.
Wszystkiemu winna kobieta
Mitologiczne kobiety również cierpią z powodu tego samego traktowania. Helena Trojańska słynie z tego, że wywołała wojnę trojańską. Gorgiasz, ateński retor, napisał „Pochwałę Heleny”, która miała obronić ją przed tymi oskarżeniami. Wojna trojańska zaczęła się właściwie od wyroku Parysa. To on zadecydował, która bogini spośród Hery, Ateny i Afrodyty powinna dostać jabłko, przeznaczone dla najpiękniejszej. Parys daje jabłko Afrodycie, która obiecała mu Helenę – najpiękniejszą kobietę. Ale to nie wszystko. W wielu wersjach mitu zamężną Helenę porwano ze Sparty, a w innych podawano nawet, że została zgwałcona przez Parsa.

Istnieje również kilka tłumaczeń tego mitu, które sugerują, że Helena sama dobrowolnie udała się do Troi. Jedynym jednak dowodem na to, że Helena dobrowolnie opuściła swój dom, jest wiersz poetki Safony z VII wieku p.n.e., który stwierdza, że Helena odeszła dobrowolnie. Niezależnie jednak od mitów wokół mitów, Helena była, jest i będzie już po wieki, obwiniana za wojnę trojańską. Mimo że wyraźnie odegrała niewielką rolę w jej rozpoczęciu. Historia traktuje jednak Helenę jako tę złą kobietę, która rozpoczęła dziesięcioletnią wojnę, kiedy tak naprawdę za całe zamieszanie powinniśmy obwiniać próżnego Parysa, który według wielu relacji zabrał Helenę do Troi wbrew jej woli.
Będziesz przeklęta po wieki
Istnieją niezliczone przypadki kobiet, zarówno w historii, jak i w mitach, które demonizowano, skrzywdzono i zmityzowano z różnych powodów. Moglibyśmy je tu wymieniać, być może w nieskończoność. Powszechne źródła nie pozwalają nam zobaczyć pełnego obrazu. Współcześni historycy i klasycyści lubią ufać źródłom pierwotnym, które często używane są za wiarygodne. Niebezpieczeństwo pojawia się jednak wtedy, gdy zbyt wiele pierwotnych źródeł mówi to samo. Świat kobiet w historii jest złożony, pełen przestarzałych, i szczerze mówiąc, przerażających pseudo naukowych badań historycznych. Możemy to odwrócić, dzięki włączeniu większej liczby kobiecych głosów i pokazaniu światu, że kobiety w historii nie były czarownicami, uwodzicielkami, wyrachowanymi kochankami. Zasługują głos w historii, który traktuje je z szacunkiem.