Obecnie odrzucamy stare przekonanie dotyczące piękna, według którego kobiety powinny ściąć swoje włosy zaraz po osiągnięciu pewnego wieku (ale właściwie jaki to wiek?). Przykładem tego, że stereotypy idą w zapomnienie, jest 64-letnia aktorka Michelle Pfeiffer, która niedawno została uczesana w gładki bob.
Cięcie wykonał Chris McMillan, który jest również długoletnim fryzjerem Jennifer Aniston. Nowy styl Pfeiffer jest elegancki i klasyczny. Aktorka i fryzjer ujawnili nową fryzurę na uroczym selfie opublikowanym na Instagramie 12 grudnia. Z niechlujnymi końcówkami, gładkim wykończeniem, to rodzaj cięcia, które nie wymaga stylizacji i robi subtelne wrażenie.
“Czasami wystarczy proste, gładkie cięcie przy kości szyjnej, aby zdziałać cuda – napisał McMillan na Instagramie. “Jasne, blond włosy aktorki zazwyczaj spadają poniżej kości szyjnych, więc ostatnio nie widzieliśmy jej z tak krótką długością poza jej rolami aktorskimi” – dodał fryzjer.
Dzięki jaśniejszemu, bardziej rozjaśnionemu blondowi nowy wygląd Pfeiffer jest świeży, chłodny i nieco awangardowy. Choć 64-latka wcześniej nosiła fryzurę o średniej długości, nowy styl nadaje jej wyglądowi młodzieńczą świeżość. Bob to fryzura bardzo twarzowa i uniwersalna, bez względu na wiek!