Do najważniejszego i najbardziej efektownego wydarzenia w świecie mody (i nie tylko), Met Gala 2023 pozostały nieco ponad 3 miesiące. Tegoroczna wystawa w Costume Institute Metropolitan Museum of New York poświęcona będzie Karlowi Lagerfeldowi – jednemu z najważniejszych, wizjonerskich i decydujących projektantów wszech czasów. Retrospektywa zatytułowana “Karl Lagerfeld: A Line of Beauty” będzie podróżą przez karierę projektanta.
W tym artykule
Ikona indywidualnego stylu
Jeśli istnieje współczesna postać, którą każdy (lub prawie każdy) mógłby rozpoznać wyłącznie po wyglądzie i estetyce, to z pewnością jest to „Kaiser”. Styl Lagerfelda był jedyny w swoim rodzaju i wyrażał nim swoją osobowość. Charakterystyczne elementy, które wyróżniały go przez lata, zawsze pozostały takie same, ale podobnie jak jego wizja i praca, ewoluowały wraz z jego wyglądem.
Obraz, który słusznie zagościł w zbiorowej wyobraźni, to z pewnością legendarny kucyk, który nosił od 1976 roku. Najpierw kruczoczarny, a potem prawie biały. Kolejnym istotnym elementem stylu Lagerfelda była nieodzowna biała koszula z wysokim i mocno wykrochmalonym kołnierzykiem. Niemiecki projektant zamówił ją u krawców z Jermyn Street, Hilditch & Key w centrum Londynu. Miał ich w swojej szafie ponad 1000. Fundamentalną rolę odgrywają też dodatki: krawaty, czarne okulary przeciwsłoneczne w bardzo grubej oprawie i biżuteria w stylu gotyckim, wykonana ad hoc przez Chrome Hearts lub w estetyce vintage zamawianej w Lydia Courteille.
Luksus to biznes
Poprzez swoje uroczyste gesty, nieprzeniknione spojrzenie oraz charakterystyczny i elegancki dress code, Karl Lagerfeld odcisnął swoje piętno na modzie i popkulturze. Lagerfeld był jednym z pierwszych projektantów, którzy stworzyli markowe treści dla milenialsów spragnionych niespodzianek i kreatywności. Przełamywał bariery oddzielające modę od luksusu, wykorzystując dozę teatralnego polotu w kreowaniu własnej publicznej osobowości. To skłoniło niektórych do przyrównania go do Andy’ego Warhola, którego poznał w 1970 roku.
Mimo wszystko Kaiser nigdy nie nazywał siebie „artystą”. Nie wynikało to ze skromności, ale raczej z pragmatyzmu. W czasach, gdy wielu projektantów starało się być postrzeganymi jako artyści, aby zwiększyć swoje poczucie ważności, podnieść swoją pozycję i uniknąć miana „projektanta”, Lagerfeld zwykle odpowiadał – w dość zjadliwy sposób, z którego był znany – że ich kontrakty i tak zostaną zerwane, jeśli sprzedaż nie zadowoli akcjonariuszy. Wszystko było jasne: luksus to przede wszystkim biznes.
O sobie i swoim stylu Karl Lageferld powiedział w wywiadzie dla Observer w 2007 roku: Jestem karykaturą samego siebie i to mi się podoba. To jest jak maska. Dla mnie karnawał w Wenecji trwa cały rok.
